Wróciłam z Grecji. Nie wiem nawet kiedy, już pisałam, że mam problemy z czasoprzestrzenią. No i patrzcie: Siedzę przy stole zachw...

Znane i nieznane bazgroły

7/09/2018 08:54:00 PM 4 Comments


Znalezione obrazy dla zapytania adventure gif

Wróciłam z Grecji. Nie wiem nawet kiedy, już pisałam, że mam problemy z czasoprzestrzenią. No i patrzcie:
Siedzę przy stole zachwycona i opowiadam o tym wszystkim, o śmiechach, strachach, znajomościach, nowościach, wycieczkach, podróżach. I myśląc o wyjeździe do Grecji, serio mam wrażenie, że coś mi to dało, wniosło do życia coś nowego! (hahaha, jeden wyjazd do Grecji i  okazuje się, że nasz gyros to nie gyros, a zorbę tańczy się inaczej :P) I tu kluczowy punkt: chciałabym tak częściej!
eeeeeeeeeh.
Pierwszy raz leciałam samolotem, a to dopiero! Pierwszy raz w Grecji! Pierwszy raz takie warunki do nurkowania! Dużo fajowości i poznawania świata :D  Nie brałam ze sobą dużego aparatu. Używałam jedynie telefonu i jednorazowego analogu! Jeszcze nie wypstrykałam 27 zdjęć (a w telefonie robię tysiące :O), mam nadzieję, że wyjdzie z nich co nie co, to może coś pokażę :)
Za rok bardzo bardzo bardzo chciałabym pojechać/polecieć (bez różnicy! Lubię roadtripy, mają super klimat i tyyyle można zobaczyć! Śmiejemy się, że może lubię je, bo to nie ja prowadzę przez dwa dni jazdy, hahah!) do Portugalii albo na Kanary...? Gdzieś, gdzie miałabym szansę spełnić to moje niezdarne, nieśmiałe marzonko o spróbowaniu surfingu. Po pierwszym razie miałabym pewnie dosyć, prawie bym się utopiła i załamała, ale nie będę nic wiedziała, jeżeli nie spróbuję! ;)
Najbliższe fanaberie to wyjście dziś z domu, bo ostatnio funkcjonowałam jak wampir i tylko rysowałam, nagrywałam jakąś pierdołę, montowałam i aaaagggh. Wczoraj wyszłam u rodziny na zewnątrz i zdziwiłam się, że istnieje przyroda. A potem? Chciałabym jutro pojechać na Mazury do dziadków! Mam nadzieję, że spontanicznie wyjdzie taki wypad na zaczerpnięcie inspiracji, większy kontakt z naturą! POCZEBUJEM.
♣Ostatnio znowu myślałam o blogu i wahaniach i już prawie prawie zrezygnowałam, bo to jak mój prywatny dziennik/pamiętnik, ale tak naprawdę jest półprywatny (jawnie czytają go może 4 osoby) i zaczęłam zadawać sobie podstawowe pytania 'twórcy': PO CO TO ROBIĘ? I CO TO MI DAJE? Jak na razie zostaję przy tym przyzwyczajeniu i wylewaniu tu myśli, bo nie wiem, co zrobić - muszę pomyyyyśleeć.
Ten teges, mało tu chyba rysunków i malunków, więc dziś trochę wrzucam. Ten pierwszy nawet świeży! Na A3, akwarele, kredki, cienkopisy :)
Mam brudny dywan, udawać, że go nie ma.
Detale:
Suprise jest taki, że  namalowałam to na A3 używając szkolnych akwarelek i malutkiego pędzelka dołączonego do zestawu, bo wszystkie moje przybory zostały w Warszawie! :O Hahaha, to była twórcza desperacja :P
Jeżeli ktoś oglądał Trolle, to to jest mina Pana Liszki (wtajemniczeni zrozumieją): 
Słonecznikowa murzynka, A3, znowu ta sama technika, ale wtedy miałam normalne pędzle ;) Malowałam ją w przerwie od strojenia wielkanocnych mazurków i lał wtedy deszcz! Pamiętam! ♥ 

Fajne ma afro ;] 

A tu już A4 i jakaś kwadratowa łysa głowa, inspiracja serialem Brytanią :) Taki szamaniasto-celtycki-niewiadomoco twór:
Tu za to użyłam rozwodnionych akryli (co ja robię z życiem? :P)

Copic markery i kredki na A4, nie wiem co toooo, ale jest! Trochę powrót do moich starych, magicznych rysunków :} 
Malutki wgląd do szkicownika: 
Dama zażywająca kąpieli w filiżance :> 
 Tu coś zupełnie innego niż zawsze, czyli małe koncepcje robione cienkopisem bez szkicu :D 
Tu też coś troszeczkę innego:
Chyba samotność. Albo wyrzuty sumienia. Sama dokłądnie nie wiem, co narysowałam.
To tyle. Chyba tylko pierwsza praca jest opublikowana na IG, inne były tylko na story albo w ogóle.
Jest już prawie 21.00! Jeeeejuuu.
Wieczory spędzam na oglądaniu Przyjaciół :D  Dziś pewnie kontynuacja wakacyjnej tradycji :P
♣Aktualizacja: Przejechałam dziś na rowerze 26 km z Kubą! Jak dla mnie to dużo :D Potem całe popołudnie lepiłam z prawdziwej gliny, którą Kuba znalazł jakiś czas temu i zebrał specjalnie dla mnie ^_^ Juuupiii! A na Mazury może pojadę! Nie jutro, a pojutrze! :D
Zapodaję przyrodnicze, stare zdjęcia:



Idę wziąć prysznic, bo nadal siedzę tu częściowo oblepiona grudami gliny.
Znalezione obrazy dla zapytania art gif
Alexandra Dvornikova robi super ilustracjo-gify :)

4 komentarze:

  1. Rysunki prześliczne rzecz jasna! Blog ma być! Bo ja umrę bez niego w samotności, w bólu, w niewiedzy,w jedną sekundę!!!!
    :******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ~u~
      Pisanie bloga specjalnie dla jednej osoby to słabe przedsięwzięcie, ale miło mi <3
      Będę ci wysyłać sms-y zamiast wpisów na blog hahaha :P

      Usuń
  2. Jeju! Nie rezygnuj z bloga! Ja się załamię
    Rysunki oczywiście świetne, bo to przecież Twoje rysunki i inaczej być nie może <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że blog coś dla ciebie znaczy <3 jednak poważnie zastanawiam się nad zawieszeniem, bo zagubiłam się się - po co piszę?
      Dziękuję za miłe słowa, jeszcze coś tu napiszę, tak myślę ❤️

      Usuń